Co tu dużo pisać, po raz kolejny testowaliśmy w terenie zombiakowy dres z najnowszej kolekcji i jak zawsze sprawdził się doskonale. Wygoda, ponadprzeciętność i genialne materiały oraz wzory ! To znak rozpoznawszy Zombie dash. U nas pozycja obowiązkowa w szafie Młodego :)
Pogoda jak na luty sprzyjająca więc brykaliśmy na placu , w końcu się dotleniliśmy po 2 tygodniach spędzonych w domu z paskudnym rumieniem zakaźnym.
Nie wiem jak Wy, ale jak mam siedzieć tyle czasu w domu z dzieckiem bez możliwości wychodzenia to dostaję kręćka. Normalny dzień - przedszkole, spacer, sala zabaw, 2 razy w tygodniu trening, czasem basen. A tu nagle 2 tygodnie nic! I Młody i ja mieliśmy dosyć, ileż można grac w karty, malować, oglądać bajki, leniuchować??? Masakra!!!!
A teraz zostawiam Was z Moim Synem i kilkoma fotami . Nie było łatwo uchwycić Go w locie bo biegał jak opętany. :) Buziak :*
zdjęcia - DCG KLIK
Czapka Diil - Street Art KLIK
Dres Zombie Dash - KLIK
Kurtka George - sh
Buty Adidas - sizeer
znam to - od dwóch tygodni siedzimy z Piotrusiem w domu- na początku była straszna pokrzywka, następnie kaszel jak u gruźlika- i teraz znów mu coś wyszło, ale tym razem mamy pozwolenie na wychodzenie na świeże powietrze..jupi...stylówka boska <3
ReplyDeleteŁączę się z Tobą w bólu ...:P
DeleteMy po tym areszcie domowym jak wypadliśmy na dwór to szał był , nawet zakupy w biedrone stały sie atrakcją :P
Buzi :*
Mówiłam, że odwiedzę :) więc jestem! I zostanę, bo totalnie zauroczona jestem Twoimi zdjęciami :)
ReplyDeleteBardzo się cieszę :) Miło nam i dziękujemy za odwiedziny:)
DeleteŚwietna stylizacja! Czapa genialna - sama bym w takiej śmigała :)
ReplyDeleteDzięki ! Mam słabość do szalonych czapek dla Młodego:) Ja mam 2 On 15 :)
DeletePozdrawiam!
piękne zdjęcia <3
ReplyDeleteDziękujemy! :)
Delete