Tuesday, September 24, 2013

Last summer's day...

Tak, tak... nadszedł ten czas, kiedy oficjalnie lato pomachało do nas łapką i obróciło się na pięcie ...
W kalendarzu mamy już, chcemy czy nie - jesień. I chodź bardzo byśmy wszyscy chcieli aby nakarmiła nas ona swoimi skarbami : kolorami, słońcem, kasztanami , ona raczy nas deszczem i szarością...

My, dorośli, zdecydowanie gorzej przeżywamy te pogodowe niedogodności niż nasze pociechy. Nakładamy te płaszcze i szale i pędzimy do auta między kroplami deszczu. Bo zimno, bo wieje, bo pada, bo szybko...

Ja się sobie nie dziwię, bo nawet pies nasz, rozbrykany, szalony w taka pogodę potrzeby swe załatwia ekspresowo i zmyka do domu , bo zimno jej też.
Za to Kacper co rano zagląda przez okno i gdy widzi, że pada, uśmiecha się i mówi :
- Mamo, czy pada deszcz ?
- tak, pada Kacusiu...:(
- Mamo to znaczy, że mogę wziąć mój parasol i ubierzesz mi kalosze???
- dobrze Synku..;/

Kacper się cieszy, że pada... i z impetem po kałużach wszystkich skacze i dumny jest ogromnie, że ma swój własny parasol i czuje się taki dorosły jak Mamę może ochronić przed deszczem..:) 
Więc Mama sobie czeka z utęsknieniem na złotą jesień a Kacper cieszy się tym co jest, a radości jest co nie miara z tego taplania się w błocie...

Czas napisać co nie co o dzisiejszej stylizacji:) 

Zacznę od płaszczyka, bo jestem z niego bardzo zadowolona! Uszyty prze JJ Fashion zachwycił mnie od pierwszej chwili gdy zobaczyłam  na Da Wandzie. Kolor, krój, niebanalność. Myślę sobie - o w końcu coś dla nas! Połączenie elegancji ze sportowym szykiem. Nie myśląc długo - zamówiłam.
Płaszczyk bardzo szybko przyszedł do domu mimo, iż był szyty na zamówienie, bo Kacper taki długi i szczupły i na Niego wszystko za luźne... a tu proszę 3 dni i już mógł w nim śmigać! 
Ja jestem nim zachwycona! Kacprowi też przypadł do gustu więc co tu więcej pisać:)

Spodenki są jedną z kilku rzeczy które zamówiłam z Dekopaka w szafie. W ogóle oszalałam jak zobaczyłam nową kolekcję ... :) 
Piękne kroje, materiały, dbałość o detale. Lecz spodnie są po prostu fantastyczne! Idealnie uszyte, świetnie się układają i co najważniejsze dla mnie - bo lubię uniwersalność ubrań, pasuję do wszystkiego.

Do tego dobraliśmy longsleeve od Babyhood naszego ukochanego, tej firmy już chyba nie trzeba przedstawiać;) Mamy od Nich prawie całą kolekcję i wciąż czekamy na jeszcze! :) 

Najwięcej zamieszania było z dodatkami.... ponieważ po prostu nie doszły na czas. Zamówione i wyczekiwane czapki i kominy przeleżały sobie weekend na poczcie a my się ratowaliśmy tym co mieliśmy. Szalik pożyczony od Taty a czapka kupiona na ostatnią chwilę w Cropp-ie . 

Efekty całego zamieszania możecie zobaczyć poniżej...
tylko ciiiiiiiiiii....bo wystraszycie kotki.. ;) 






















foto - Arek Wołek 

Płaszcz JJ Fashion - Da Wanda 

Spodnie Dekopaka Tropem 

Longsleeve  Babyhood - www.babyhood.com.pl

Trampki Next

Czapka Cropp

Szalik - Taty






Monday, September 16, 2013

Z wizytą gdzieś za miastem...

Do Bogumiłowa wybraliśmy się nie pierwszy raz... za to po raz pierwszy z "Naszym " Arkiem który się sporo  naganiał z aparatem za Kacprem :)
To miejsce, położone z dala od miejskiego gwaru, jest idealnym wyborem na niedzielne popołudnie. Park, zieleń, plac zabaw, zwierzęta... Dziecko nie będzie się nudziło, za to rodzic odetchnie trochę na pewno:) 
Kacper bardzo lubi tam przyjeżdżać bo wprost uwielbia mieszkające tam zwierzątka, lecz zdecydowanie najbardziej polubił się z przezabawną Lamą:) 
Zwierzątka dają się karmić i są absolutnie bardzo towarzyskie...tylko Pan Paw nigdy nie chce nam pokazać swojego dobytku:P  Będziemy nad nim "pracować" :) 

Przy okazji tego wpisu chciałam pokazać już nieco mniej letnią stylizację, niestety wieczory są już coraz chłodniejsze i powoli trzeba odzwyczaić się od szortów :/

Zdecydowanie moim ulubionym elementem tego zestawu jest kamizelka. Co rok znajduje miejsce w Kacperowskiej szafie. Jest takim idealnym dopełnieniem wielu stylizacji i nadaje się najlepiej na te dni, kiedy właściwie nie wiadomo czy już jest jesień czy jeszcze lato. Najbardziej lubię te w kontrastowych kolorach, ponieważ stanowią bardzo fajny dodatek już same w sobie.

Marka Diil już gościła na naszym blogu i wspominałam, że jeszcze się pojawi :) Longsleeve przywędrował do Kacpra od Wujaszków ze www.street-art.pl którzy dbają o swojego Ziomka regularnie :) 
Spodnie marki KulÖr też pojawiły się w poprzednim wpisie, tyle, że w wersji krótkiej, teraz przyszedł czas na długie baggy. 

BUUUUUUUTY:) Nasze ulubione, Kacperowski śmiga w nich już dobre pół roku i są już mocno wyeksploatowane.Tak, mowa o Nike Air Max 90. Dłużej ich przedstawiać nie trzeba! ( do przedszkola oczywiście zakazane bo wiązać trzeba, a łeee   ) 


Zawsze staram się ubierać Kacpra tak, żeby było Mu wygodnie ale nigdy nie zapominam o estetyce i kolorach, mam nadzieję, że to zestawienie przypadnie Wam do gustu. 



Zachęcam do oglądania i wyrażenia swojej opinii . Lubimy je tu czytać bardzo:) 
























foto.- Arek Wołek 

Longsleeve Diil - prezent od www.street-art.pl

Kamizelka Reserved 

Spodnie baggy KulÖr - Allegro 

Czapka Element - Zalando.pl

Nike Air max 90 - Allegro 



Wednesday, September 11, 2013

Goodbye summer

To już pewnie jeden z ostatnich ciepłych, przyjemnych i słonecznych postów...
Tak, jesień wdziera się do nas nieubłaganie, aż szkoda. Wieczory coraz chłodniejsze, dni coraz krótsze, zaraz trzeba będzie schować rowery do piwnicy i zakupić pewnie nowe sanki czy coś...

Ja się w tym lecie zatraciłam całkowicie, chodź okres wakacji do łatwych nie należy, jak rodzice pracują, Dziadkowie pracują, a przedszkole zamknięte prze 2 miesiące to nikomu lekko nie jest. Ani dziecku, bo tryb codziennego przedszkolnego życia zostaje zaburzony, ani rodzicom, bo mimo tego, że muszą pracować to trzeba było jednak Dziecku wakacyjne atrakcje zapewnić. 

Były więc wycieczki, były wypady nad jezioro, basen, w góry, do kina. Było słonko, były spacery, było wesoło. Było, bo tryb przedszkolny powrócił, wczesne kładzenie się do łóżka- bo rano trzeba wstać. 

Korzystamy więc jeszcze z miejmy nadzieję, nie ostatnich przyjemnie słonecznych dni, robimy zdjęcia, nadal ćwiczymy jazdę na rowerze na kółkach dwóch ( ! ) chodzimy z pieskiem na spacery dłuższe niż te w kroplach deszczu.

Co do tego, co Kacperowski ma na sobie, to jest to zestaw bardzo praktyczny, przewiewny i idealny na te jeszcze dość ciepłe dni . 
Bluzę i spodenki kupiłam już jakiś czas temu z Zary, i zdążyły odleżeć swoje w szafie...
Buciki i koszulkę udało nam się kupić dzięki uprzejmości Cioci z Dublina która przyjechała do PL na urlop, więc nie musiałam zamawiać przez internet. 
Kacper bardzo upodobał sobie te trampki, ponieważ z łatwością sam je zakłada bez pomocy Mamy, dzięki temu nadają się do przedszkola, żeby dziecko czuło się komfortowo. 

Zapraszam do obejrzenia całej stylizacji, a i Matce Rodzicielce się udało załapać na fotkę:) 
" Mamo, mamo wejdź ze mną na tą górę!!" 
Weszłam, za to Kacper jak stał, tak po chwili na tyłeczku z impetem zjechał na sam dół i na tym był koniec zdjęć bo się dziecko zakurzyło całe:) Ale wiecie jak mówią, brudne dziecko to szczęśliwe dziecko i tyle! :) 

Ps. W następnym wpisie zobaczycie jak  wybraliśmy się w bardzo fajne miejsce... będzie Kacper i bardzo milusińskie zwierzątka. Ale więcej już niebawem. 



















fot. Arek Wołek 

bluza i spodenki - zara

koszulka i buty - next